Menu

Fundacje korporacyjne, czyli jakie?

Fundacje korporacyjne to temat, który coraz częściej pojawia się w strategiach polskich przedsiębiorców. Nic w tym dziwnego – dorastamy do zachowań filantropijnych, dorastamy do społecznej odpowiedzialności biznesu i świadomości, że działania z zakresu CSR są zarezerwowane nie tylko dla wybranych.

Sektor fundacji korporacyjnych rozwija się w Polsce bardzo dynamicznie, w tej chwili funkcjonuje w naszym kraju blisko 200 fundacji założonych przez firmy, przy niespełna 27 tys. organizacji pozarządowych w ogóle. Jesteśmy pod tym względem w europejskiej czołówce, dorównując zachodnim organizacjom pod względem profesjonalizmu oraz wdrażania innowacyjnych praktyk i rozwiązań. Za korporacyjne uznawane są te fundacje, których założycielem (lub jednym z założycieli) jest firma (lub kilka firm) oraz założone przez osoby ściśle związane z firmami. Większość stworzona została przez duże przedsiębiorstwa (zatrudniające ponad 250 osób) i zaskoczeniem nie będzie, że siedzibą aż 40% jest Warszawa, co stanowi konsekwencję istnienia w stolicy największej liczby firm. Fundatorem co piątej fundacji jest firma średnia, mała lub mikro, natomiast beneficjentami stają się najczęściej dzieci i młodzież (70%), osoby z niepełnosprawnościami (38%) lub osoby chore (23%). Które branże najczęściej decydują się, by pójść krok do przodu w swojej działalności, przedstawia poniższy wykres:

Źródło: Forum Darczyńców w Polsce

Aby odpowiedzieć na pytane, skąd taka popularność fundacji korporacyjnych, wystarczy przytoczyć trzy najważniejsze argumenty:

  • Pozytywny wizerunek. Posiadanie „swojej” fundacji bez wątpienia pozytywnie wpływa na wizerunek przedsiębiorstwa. W dzisiejszych czasach – z uwagi na ogromną konkurencję – reputacja firmy ma nieocenioną wartość i pośrednio wpływa na jej wyniki finansowe.
  • Ulgi podatkowe. Zgodnie z polskim prawem, przekazanie środków na cele społeczne umożliwia uzyskanie 10% odliczeń podatkowych. Fundacja nie płaci podatku dochodowego od swojej działalności wówczas, gdy celem statutowym jest m.in. działalność naukowa, naukowo-techniczna, oświatowa czy ochrony środowiska.
  • Wolontariat pracowniczy. Wolontariat pracowniczy to jeden z elementów Employer Brandingu, coraz chętniej wdrażany przez świadomych przedsiębiorców. A że fundacja korporacyjna to idealna przestrzeń do realizacji programów społecznych i angażowania pracowników, nikogo przekonywać nie trzeba.

Nierzadko dochodzi do tego czwarty – ludzka potrzeba serca. Poczucie, że – będąc na pewnym etapie rozwoju biznesu i osiągając określoną stabilność finansową – warto po prostu zrobić coś dobrego dla innych. O takich motywacjach słyszymy ostatnio od zaprzyjaźnionych prezesów dużych firm, którzy zdecydowali się wykonać TEN krok i one, nie ukrywamy, cieszą nas szczególnie…

Jeśli zastanawiacie się, czy to dobry moment dla Waszej firmy, czy fundacja korporacyjna to jest TO, jeśli macie obawy, jak zostanie przyjęta przez pracowników i czy idea na pewno będzie spójna ze strategią przedsiębiorstwa, zapraszamy do kontaktu – porozmawiamy, poinspirujemy, z chęcią podzielimy się naszą wiedzą oraz wieloletnim doświadczeniem w tym zakresie – na pewno narodzi się z tego dużo dobra!

Negatywne komentarze – taki problem to nie problem

Czy wiecie, że aż 95% potencjalnych klientów czyta opinie* w Internecie nim zdecyduje się na zakup lub skorzystanie z usługi? Co zatem zrobić, jeśli w sieci pojawi się negatywny komentarz na nasz temat? Niezależnie od tego, czy jesteśmy kierownikiem kina, sprzedawcą samochodów, zabawek dla dzieci czy fryzjerką, wyjaśniamy jednym słowem: zmierzyć się z nim!

Najgorsze, co możemy zrobić, to schować głowę w piasek. To wyraz tego, że negatywna opinia była prawdziwa, że nie zależy nam na klientach, że nie dbamy o komunikację i w przypadku podobnych problemów, jakie mogą się pojawić, postąpimy w ten sam sposób. Co zrobi więc potencjalny klient? Ucieknie! I wcale mu się nie dziwimy, dobrze zrobi. 😊

Niezadowolona osoba bardzo chętnie dzieli się negatywnymi opiniami – w mediach społecznościowych danej marki, na portalach branżowych, stronach typu booking.com, Znanylekarz czy TripAdvisor. Niezależnie, gdzie się pojawiły, musimy zrobić wszystko, by nie przerodziły się w konflikt, zostawiając negatywne wrażenie w świadomości potencjalnych klientów. Poniżej prezentujemy więc kilka zasad, o których zapomnieć nie można:

  • Bądź kulturalny, rzeczowy i trzymaj się faktów.
  • Nie unikaj jawnej konfrontacji – to sygnał, że jesteś wiarygodny i nie masz nic do ukrycia.
  • Przeproś za zaistniałą sytuację, jeśli tego wymaga.
  • Odpowiedz bez zbędnej zwłoki – osoba, która zostawia negatywną opinię oczekuje szybkiego „ugaszenia emocji”. To ważne dla niej TU i TERAZ.
  • Nie broń uparcie swojego zdania, bądź empatyczny, wczuj się w sytuację klienta, który zapłacił za produkt/usługę i nie otrzymał tego, co oczekiwał. Zwroty: rozumiem, wiem, że jest pan/pani rozczarowana/-y… mogą okazać się niezwykle pomocne.
  • Nie usuwaj negatywnych komentarzy – pewnie po chwili pojawią się w innym kanale, ale ze zdwojoną mocą, a wtedy jeszcze trudniej będzie wyjaśnić sprawę i oczyścić atmosferę – to tzw. efekt Streisand, dobrze znany już w wirtualnej rzeczywistości.
  • Nie wklejaj szablonowych odpowiedzi – jeśli masz możliwość, do każdego tematu podejdź indywidualnie, zwróć się do konkretnego nadawcy, wskaż szczegóły z przebiegu transakcji, używaj stosowanego do odbiorcy języka. Niech klient wie, że jest traktowany indywidualnie. Tego właśnie oczekuje.
  • Zaproponuj rekompensatę, pamiętając, że 5% rabat na kolejne zakupy może nie być najlepszym rozwiązaniem, a jest spora szansa, że pogorszy sytuację. Kawa była zima? Zaproś na kolejną, w towarzystwie szarlotki. Sukienka przyszła z wadą fabryczną? Wyślij nową. Oczywiście wszystko w granicach rozsądku i możliwości biznesowych.
  • Przemyśl, co możesz zrobić, by podobna sytuacja nie zdarzyła się w przyszłości – jak usprawnić pracę zespołu, jak podnieść poziom obsługi, jak zniwelować błędy.
  • I najważniejsze: Nie bój się! Takie momenty faktycznie są wyzwaniem, ale właściwe ich rozwiązanie może przynieść Ci lojalnego klienta i ambasadora Twojej marki. Na lata.

Reasumując, wykorzystujemy w tym miejscu zasadę 5P autorstwa Adama Łaszyna:

PRZEPROŚ, PRZYGOTUJ SIĘ, PRZECIWDZIAŁAJ, POPRAW SIĘ, POWETUJ.


*  Wg http://spiegel.medill.northwestern.edu/_pdf/Spiegel_Online%20Review_eBook_Jun2017_FINAL.pdf

Influencer marketing

Influencer to osoba, która w świecie mediów społecznościowych jest autorytetem dla szerszej grupy odbiorców. Czy warto, aby marki współpracowały z influencerami? Jakie są tego wady i zalety?
Co to jest influencer marketing?

Bardzo dobrze znane są nam reklamy, w których celebryci polecają daną markę i jej produkt. Forma wykorzystywana przez lata trochę się zmieniła w raz z rozwojem Internetu. Wiele osób nieznanych na początku stało się autorytetami, których treści śledzone są przez duże grono użytkowników sieci. To przede wszystkim blogi, vlogi lub konta w mediach społecznościowych. Co ciekawe, influencerzy cieszą się dużym zaufaniem odbiorców, a ich zasięg może być zaskakująco szeroki. Dlaczego tak się dzieje? Internauci traktują ich jak równych sobie, uważają, że są obiektywni i zależy im na przedstawieniu faktów. Nawiązując współpracę z influencerem , marka ma szansę na dotarcie do odpowiedniej grupy ludzi, którzy będą zainteresowani jej produktem. Na przykład osoby, które interesują się wnętrzem, obserwują profile o tej tematyce. To idealny kierunek, dla marek powiązanych z tym obszarem.

Zalety współpracy z influencerami

Oczywiście zaletą współpracy jest wspomniany już zasięg i precyzyjne dotarcie do grupy docelowej. To także wielokanałowość – wzmianki o produktach lub marce pojawiają się na różnych portalach (Facebook, Instagram, YouTube, blogi itp.). Pomaga to także w SEO, które jest ważne dla wyszukiwarek. Kolejnymi zaletami takiej współpracy jest zwiększenie zaangażowania odbiorców oraz większy ruch na stronie i w social mediach marki. A co z kosztem? Często jest również bardzo atrakcyjny i niższy niż inne kampanie reklamowe. Część influencerów zgadza się na rozliczenie barterowe, a przy tym może przetestować produkt, za czym idzie ich wiarygodność.

A jakie są wady?

Niestety nie jesteśmy w stanie za wszystko odpowiadać, a przede wszystkim za reputację i wizerunek influencera. Zaczynając taką współpracę wiążemy na jakiś czas naszą markę z daną osobą. To od niej zależy, jak pokieruje swoje działania w najbliższych tygodniach. Weźmy pod uwagę, że każdy popełnia  błędy. Kolejna rzecz to koszty, które często mogą być atrakcyjne, ale jednak im bardziej popularny influencer, są one większe.

Kilka wskazówek
  • Warto pamiętać o tym, że influencer to nasz partner, z którym możemy stworzyć ciekawy projekt. Nie traktujmy jego kanałów jako miejsca z ogłoszeniem. Każda współpraca powinna być indywidualna.
  • Najważniejsza nie jest liczba fanów, a ich aktywność i zaangażowanie. Zwróćmy uwagę na realne statystyki.
  • Wyczucie – warto, aby produkt był wpleciony naturalnie i pomysłowo w treści publikowane przez influencera.
  • Jeśli twórca przygotuje materiały, które możesz wykorzystać również w swoich kanałach, na samym początku uzgodnij pola eksploatacji.
  • Harmonogram – ułatwia pracę, ale także pozwala konsekwentnie śledzić publikacje i wywiązanie się z umowy.

W Multum PR mieliśmy już okazję wiele razy moderować taką współpracę i wiemy, że przynosi ona korzyści markom. Macie już swoje doświadczenia z influencer marketingiem, a może dopiero będziecie próbować takiej formy promocji?

Zaufali nam:

Spółka Multum PR sp. z o.o. jest beneficjentem programu Tarcza Finansowa PFR 2.0, w ramach której otrzymała subwencję finansową w związku z sytuacją epidemiologiczną związaną z COVID-19.