Menu

Warning: count(): Parameter must be an array or an object that implements Countable in /wp-content/themes/mpr2018/content.php on line 17

Święty Mikołaju, gdzie jesteś?

Bożonarodzeniowy czas sprzyja pomaganiu. Szlachetne paczki, pluszowe misie TVNu (to już 17. edycja!) to akcje znane i lubiane. Postanowiliśmy sprawdzić, jakie inne, ciekawe inicjatywy czekają na „pomagaczy”.
Święty Mikołaj dla Seniora

Nasze serca skradła akcja „Święty Mikołaj dla Seniora”. Schemat działania jest prosty – seniorzy (mieszkańcy domów pomocy społecznej) piszą listy ze swoimi potrzebami. Często są to zaskakująco małe rzeczy takie jak: żel pod prysznic, kawa czy ciepłe spodnie na zimę. Osoba, która chce pomóc, wybiera list z potrzebami, jakie chce i może zrealizować. Jak piszą organizatorzy „Chociaż wiemy, że często podarki są dla Seniorów spełnieniem wielu ich podstawowych potrzeb, to wierzymy, że prawdziwym prezentem, realizowanym w ramach akcji są łzy wzruszenia, pokonywanie samotności, budowanie relacji i dostrzeżenie drugiego człowieka. Nie mamy wątpliwości, że to właśnie te prezenty tworzą magię świąt… nie tylko dla Seniorów, ale także dla każdego Świętego Mikołaja, który wybrał list”. Tegoroczna akcja to już 5. edycja, zostały tylko dwa listy (z początkowych 11553)! Zatem Mikołaje – do dzieła! https://swietymikolajdlaseniora.pl/

Skrzat Helpik

Kolejna inicjatywa wspierająca starsze osoby. Jej głównym bohaterem jest Skrzat Helpik (oprócz seniorów, którzy szyją tę pozytywną postać). Akcja organizowana jest przez Centrum Aktywnego Seniora w Mławie. W sklepie internetowym prowadzonym przez stowarzyszenie można kupić wyjątkowe skrzaty. Wyjątkowe, bo urocze, ale przede wszystkim dlatego, że są robione przez seniorów, a dochód ze sprzedaży przeznaczony jest dla najbardziej potrzebujących starszych osób. Skrzaty mają swoją świąteczną odsłonę, jak czytamy na stronie: Jeśli chcesz obdarzyć kogoś bliskiego, zapraszamy do Nas! Mnóstwo kolorów, wzorów i wszystko tworzone z miłością.🧵❤ Najważniejsze jest jednak to, że dochód ze sprzedaży przeznaczony jest dla najbardziej potrzebujących Seniorów. Kto przygarnie dobrego ducha do domu? https://www.facebook.com/skrzathelpik

Zostań Świętym Mikołajem nie tylko od święta

Ta inicjatywa, którą gorąco polecamy, nie wiąże się bezpośrednio z Bożym Narodzeniem, ale i tutaj można zostać Świętym Mikołajem, a co za tym idzie, spełnić marzenia takie jak: choinka, zestaw kosmetyków, nowa bluza, super Zinksy… i wiele innych. Są to potrzeby domów dziecka, bardzo konkretnie sprecyzowane – można wybrać jedną z nich i wysłać do danej placówki. Mikołaje do dzieła – lista marzeń jest długa, zerknijcie tutaj.

Santa Claus is coming… Last Christmas…

Ostatnia akcja nie jest związana z pomaganiem, a z uciekaniem! Chodzi w niej o to, by unikać piosenki „Last Christmas”, co jest nie lada wyzwaniem… szczegóły tutaj.

Wszystkim Świętym Mikołajom życzymy, aby ich prezenty wywołały dużo uśmiechów!


Warning: count(): Parameter must be an array or an object that implements Countable in /wp-content/themes/mpr2018/content.php on line 17

SLAKTYWIZM

Dzisiaj na naszego bloga wskakuje pojęcie, którego jeszcze tu nie było: SLAKTYWIZM – znacie? Używacie? Wiecie, czym jest i skąd się wzięło? My mamy wrażenie, że ostatnio znamy i używamy wszyscy często. ZBYT często.

Ale do rzeczy. Slaktywizm (ang. slacktivism, od slack – leń, wałkoń i activism – aktywizm) to rodzaj aktywności społecznej, która nie powoduje realnych skutków, a jedynie przyczynia się do samozadowolenia osoby biorącej w niej udział. Czyli w skrócie: świata nie zmieniam, ale zmieniam myślenie o sobie. Na lepsze, oczywiście.

Slaktywizm to udział w przedsięwzięciach, które nie wymagają od nas realnego zaangażowania. To proste czynności, zwykle podejmowane w sieciach społecznościowych jak np. wirtualne popieranie akcji społecznych bez uczestnictwa w działalności statutowej, kopiowanie górnolotnych postów, zmiana awatarów na Facebooku czy zdjęć w tle, wyrażających utożsamianie się z konkretną ideą. Zjawisko jest już tak popularne, że stało się obiektem zainteresowania światowych naukowców, a Organizacja Narodów Zjednoczonych określiła je jako powierzchowne wspieranie sprawy, bez zobowiązań i realnego poświęcenia. Trend też bywa nazywany klikalizmem, ze względu na łatwość, z jaką lajkujemy posty czy komentarze.

  • Bo czy zamieszczenie posta o wyższości materiałowych toreb nad plastikowymi świadczy, że na co dzień żyję ekologicznie? A może tylko chcę, by wszyscy tak o mnie myśleli…?
  • Bo czy wymiana zdjęcia profilowego na ukraińską flagę to wystarczające potwierdzenie, że nie zgadzam się z wojną za wschodnią granicą i wspieram obywateli nękanego narodu? A może po prostu chcę uchodzić za człowieka wrażliwego społecznie…?
  • Bo czy pokazanie na swojej tablicy smutnych orangutanów jest tożsame z tym, że unikam oleju palmowego w swoich codziennych zakupach? A może w rzeczywistości wcale mnie to nie interesuje?
  • Bo czy kliknięcie: „wezmę udział” w akcji „Precz ze smogiem” wyraża mój prawdziwy pogląd na ten temat? Czy tylko poprawia moje ego?

Jako PR-owcy, marketingowcy i ludzie „od kampanii społecznych”, mówimy głośne TAK! Wszystkie te akcje to w końcu nasze narzędzie pracy. Niech informacja o nich idzie w świat, niech zmienia świadomość ludzi, niech dociera do serc i umysłów milionów, bo może jest ktoś taki, do kogo jeszcze dotrzeć nie zdążyła. Zaangażowanie obywatelskie i możliwość głośnego mówienia o tym, co się myśli, jest ogromnym przywilejem współczesnego – wolnego – człowieka.  

Ale – jako ludzie od CSR-u, głęboko wierzący w to, że naprawdę mamy wpływ na naszą rzeczywistość – zawsze namawiamy: niech za tymi wszystkimi lajkami, udziałami w kreatywnych akcjach, ekologicznych pochodach, wirtualnych manifestach czy charytatywnych zbiórkach publicznych, idzie nasze realne zaangażowanie: 5 minut działania. 5 zł wsparcia. 5 dobrych słów do człowieka, który naprawdę ich potrzebuje. Prawdziwe. Nie wirtualne. Bo nie wszystkie problemy tego świata może rozwiązać aktywność z kanapy…


Warning: count(): Parameter must be an array or an object that implements Countable in /wp-content/themes/mpr2018/content.php on line 17

Ми вітаємо Вас – Witamy Was

W ostatnich dniach napływ ludności ukraińskiej do naszego kraju jest ogromny. Uchodźcy uciekający przed wojną w nowym i obcym miejscu również nie czują się pewnie. Oprócz pomocy, jaką niesiemy, organizując zbiórki pieniężne i produktowe, warto poznać zwyczaje Ukraińców. Może przydać się to choćby w chwilach rozmowy także na inne, nie tylko wojenne tematy.
Zacznijmy od języka

O wiele pewniej czuje się osoba, która zostaje w obcym kraju przywitana we własnym języku. Nauczenie się tych kilku zwrotów nie sprawi nam dużo trudności, a może zdziałać wiele dobra. Na początek podpowiadamy:

  • Dzień dobry (rano) – Добрий ранок [dobryy ranok]
  • Dzień dobry (po południu) – Добрий день [dobryy denʹ]
  • Dobry wieczór – Добрий вечір [dobryy vechir]
  • Do widzenia – До побачення [do pobachennya]
  • Dobranoc – Добраніч [dobranich]
  • Proszę – Будь ласка [budʹ laska]
  • Dziękuję – Дякую [dyakuyu]
  • Przepraszam – Вибачте [vybachte]
  • Jak się Pan/Pani nazywa? – Як вас звати? [yak vas zvaty]
  • Nazywam się – Мене звати [mene zvaty]
  • Jest Pan/Pani bezpieczny/a – Ви в безпеці [wy v bezpetsi]
Poznajmy się

Nie bójmy się bariery językowej. Pomimo tego, że polski to język zachodniosłowiański, a ukraiński wschodniosłowiański, podobieństw jest wiele. Mówiąc wolniej, osoby z Ukrainy z pewnością zrozumieją nas, a my je. Dlatego korzystając z tej możliwości porozumiewania się, warto opowiedzieć o naszych tradycjach, a także podpytać o zwyczaje ukraińskie. A co pytać?

O święto Maslenicy. To pożegnanie zimy i huczne przywitanie wiosny, które obchodzi się w ostatnim tygodniu przed Wielkim Postem (to właśnie teraz, bo według kalendarza juliańskiego Wielki Post w kościele grekokatolickim i prawosławnym rozpoczyna się kilka dni później niż w katolickim). W tym czasie, oprócz specjalnie organizowanych zabaw, piecze się dużo blinów (naleśników). Ukraińcy wierzą, że każdy kęs blina to kęs słońca, co ma pomóc w przywołaniu go po zimie.

Kolejnym zwyczajem jest Dzień Kupały (7 lipca) połączony z chrześcijańskim dniem Św. Jana Chrzciciela. Jest to wielkie i romantyczne święto. Wieczorem organizowane są ogniska, przez które się skacze. Udany skok zakochanych zwiastuje im rychły ślub, nieudany oznacza kłopoty.

Tradycyjne ukraińskie potrawy

Jeśli ktoś szuka pomysłu na ugoszczenie uchodźców zza wschodniej granicy, z pewnością będzie im miło, gdy ktoś chociaż spróbuje przygotować tradycyjne danie. Znany nam wszystkim barszcz ukraiński to faktycznie zupa, która jest popularna na Ukrainie. Dodaje się tam buraki, ziemniaki, kapustę, fasolę i kawałki gotowanego mięsa. Zupa jest dość gęsta i syta, a na talerzu koniecznie okraszona łyżką śmietany.

Innym znanym daniem w Ukrainie są pielmieni. To małe pierożki podobne do naszych uszek wigilijnych, lecz wypełnione mięsnym farszem. Co ciekawe, mięso jest surowe, mocno przyprawione i z dodatkiem cebuli, dzięki czemu – podczas gotowania – w środku tworzy się pyszny sos. Przepisy na ukraińskie dania można łatwo znaleźć w Internecie, co serdecznie polecamy.

Pamiętajmy, że w obliczu zagrożenia, musząc uciekać w obce rejony, każdy gest ze strony gospodarzy dodaje otuchy. Oczywiście akcje i zbiórki są potrzebne, ale chwila indywidualnej uwagi i rozmowy może zdziałać jeszcze więcej. Wspierajmy siebie nawzajem!


Warning: count(): Parameter must be an array or an object that implements Countable in /wp-content/themes/mpr2018/content.php on line 17

Jak możemy pomóc Ukrainie? Sprawdzone zbiórki

Na jutro mieliśmy inne plany blogowe. Miała być kolejna dawka wiedzy merytorycznej, kulisy naszej codziennej pracy i trochę praktycznych wskazówek. Ale informacje płynące ze wschodu zmroziły nas na tyle, że wszystkie myśli płyną ku Ukrainie.

Nie będziemy się wymądrzać i pisać wielkich słów, bo mamy wrażenie, że naprawdę w sercach każdego z nas jest to samo: strach, przerażenie, poczucie bezsilności, niepewność jutra i wielka niezgoda na to, co się dzieje. Mieliśmy być pierwszym pokoleniem, które o wojnie na taką skalę czyta już tylko w książkach. Tymczasem jest ona tak blisko. A obywatele Ukrainy żyją przecież wśród nas: są naszymi kolegami z pracy, naszymi sąsiadami, naszymi klientami, znajomymi z uczelni.

Dlatego dziś ważna jest tylko odpowiedzialność i solidarność z Ukrainą. Cała reszta później.

Poniżej prezentujemy listę organizacji, dzięki którym można zaangażować się do pomocy.

  • Ministerstwo Obrony Ukrainy https://www.mil.gov.ua/
    Bezpośrednie wsparcie armii ukraińskiej z zagranicy: medyczne/logistyczne.
  • „Wróć Żywyhttps://www.patreon.com/savelife_in_ua
    Inicjatywa wsparcia armii ukraińskiej. Pieniądze przeznaczone są na zakup kamer termowizyjnych na podczerwień, gogli noktowizyjnych, dronów, itp.
  • Ukraiński Ruch Kobiet Weteranek https://www.uwvm.org.ua
    Społeczność kobiet weteranek, która organizuje przygotowanie do działań w sytuacjach kryzysowych i obronnych.
  • Hospitalierzy https://balistyka.ua/
    „Batalion medyczny” działający na linii frontu, który m.in. kupuje hełmy, kamizelki kuloodporne.

Tego typu akcji na pewno będzie więcej. Inicjatywy oddolne pojawiają się dosłownie co chwilę i z całym przekonaniem zachęcamy: włączajmy się!

Ale najpierw zweryfikujmy wiarygodność organizacji i cel, na który nasze pieniądze będą przeznaczone, bo ta czujność w tej chwili (totalnego chaosu informacyjnego) jest szczególnie istotna. Obserwujmy Niebezpiecznik, Zaufana Trzecia Strona, Sekurak – tam na pewno znajdą się ostrzeżenia przed fałszywymi zbiórkami.

Zaufali nam:

Spółka Multum PR sp. z o.o. jest beneficjentem programu Tarcza Finansowa PFR 2.0, w ramach której otrzymała subwencję finansową w związku z sytuacją epidemiologiczną związaną z COVID-19.