Menu

Idealne zdjęcie jajecznicy to już passé

Trzeba przyznać, że media społecznościowe zajmują znaczną część naszego czasu i życia. Dobrze znamy Facebooka, Instagrama, niektórzy przekonali się już do TikToka, ale to jeszcze nie koniec. Nowe pokolenie nie chce obrazów idealnych, chce realności, a to daje im nowe medium.
Tu i teraz bez filtrów, czyli BeReal

W 2020 roku we Francji powstała nowa aplikacja – BeReal – która w tym roku zaczęła cieszyć się dużą popularnością wśród pokolenia Z. Co wyróżnia ją od innych mediów społecznościowych? Zaskoczenie, bo to nie my decydujemy kiedy i co sfotografujemy, i „wrzucimy na profil”, a aplikacja. W ciągu dnia dostajemy powiadomienie, które daje możliwość zrobienia zdjęcia dwoma kamerkami na raz (przednią i tylną). Czasu jest niewiele, mamy tylko 2 minuty, a powiadomienie pojawia się tylko raz dziennie. Dopóki nie wrzucimy swojego zdjęcia, nie możemy zobaczyć publikacji naszych znajomych.

Kciuki, serduszka? Nie, selfie!

Nowe medium wyróżnia sposób reagowania na publikacje innych. Nie spotkamy tam kciuka w górę czy serduszka. Opinię możemy wyrazić, tworząc własne emotikony – RealMoji – na podstawie swoich selfie. Opcje są dwie – reagujemy bezpośrednio, robiąc sobie zdjęcie lub ustawiamy stałe własne RealMoji.

Co tam zobaczymy?

Z pewnością realne zdjęcia, bez filtrów, często niedoskonałe. Obejrzymy tam ujęcia ze spacerów z psem, lekcji, obowiązków domowych czy z „siedzenia na kompie”. Nie zawsze jest możliwość pokazania kadru z przedniej kamerki, dlatego zdarza się, że niektórzy zakrywają ją. W profilu znajdziemy sekcję „Memories”, w której zobaczymy udostępnione do tej pory materiały, ale nie są one widoczne dla wszystkich. „BeReale” innych możemy zobaczyć dopiero po dodaniu ich do znajomych. Wyjątkiem są profile ustawione jako publiczne, ich publikacje zobaczymy w panelu „Discovery”.

Opinie użytkowników

BeReal ma już kilka milionów pobrań. Użytkownicy oceniają ją bardzo dobrze – 4,8/5. Chwalą medium za możliwość utrzymania kontaktu ze znajomymi i zobaczenia, co u nich się dzieje na co dzień. Aplikacja jest pewnego rodzaju dziennikiem, ponieważ można w niej przeglądać zdjęcia z każdego dnia. Niewątpliwie przyciągająca jest sama idea. Jako narzędzie bez filtrów i promowania doskonałości,  aplikacja jest idealna dla ludzi, którzy chcą pozostać w kontakcie, ale nie chcą spędzać wiele czasu na ciągłym przeglądaniu i dopasowywaniu się do social mediów.

Czy mamy następcę Instagrama? Wiele osób jest zmęczonych IG, ale równie wiele nie wyobraża sobie już funkcjonowania w Internecie bez instagramowych zdjęć i inspiracji. Czy BeReal i nowe pokolenie zmieni nasze podejście do social mediów? Warto to obserwować.

Co słychać w social mediach? Top 3 trendy na 2022 rok

Wkroczyliśmy w ostatni kwartał roku, a to oznacza, że nadszedł czas podsumowań, ale i przewidywań, co przyniesie przyszłość. Dzisiaj skupimy się właśnie na tym – trendach na 2022 rok dotyczących social mediów.

Według raportu Digital 2021 na świecie jest 4,2 mld aktywnych użytkowników social mediów. Szacuje się, że w Polsce korzysta z nich 25,9 mln osób, a liczba ta stale rośnie. Na co więc zwrócić uwagę planując działania na kolejny rok?

Facebook wciąż na czele

Dzieło Marka Zuckerberga jest niekwestionowanym liderem wśród platform społecznościowych i wygląda na to, że w przyszłym roku jego pozycja wciąż nie będzie zagrożona. Wraz z nim, na podium znalazły się YouTube oraz WhatsApp. Jeżeli jednak planujecie działania marketingowe w social mediach, to zacznijcie od „Fejsa”. Szczególnie, że portal nie osiadł na laurach i wciąż się rozwija, zarówno pod kątem funkcjonalności, jak i możliwości płatnej promocji.

Krótkie formy video

Szacuje się, że w 2022 roku 82% publikowanych treści będzie mieć formę video – im krótsze, tym lepsze. TikTok, który poświęcony jest takim formom, w pierwszym kwartale 2020 roku został pobrany 315 mln razy. Widząc, jaką popularnością cieszą się dostępne tam treści, Instagram wdrożył funkcję Reels. Na marginesie – nie możemy się jej doczekać 😊. Nie musieliśmy długo czekać także na odpowiedź od YouTube, który wprowadził YouTube Shorts – 15-sekundowe video. Przy okazji uspokajamy, choć teraz prym wiodą „minifilmiki”, to dłuższe formy wciąż będą lubiane i „klikane.” Więcej o video w social mediach pisaliśmy tutaj.

Media społecznościowe jako platformy zakupowe

Pandemia wymusiła na wielu branżach przeniesienie biznesów „do internetu”. Z tych samych względów, zaczęliśmy robić zakupy online. Platformy społecznościowe mają to do siebie, że szybko reagują na wszelkie zmiany i trendy. Tak też było w przypadku Facebooka i Instagrama – umożliwiły one zakupy w aplikacji. We wrześniu taka opcja pojawiła się także na TikToku (jednak na razie tylko dla użytkowników Stanów Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii). Dla firm oznacza to dodatkową przestrzeń do sprzedaży swoich produktów i usług.

Wbrew pozorom, planowanie działań marketingowych nie należy do najłatwiejszych. Jeżeli potrzebujesz pomocy przy ułożeniu harmonogramu dla swojej firmy – skontaktuj się z nami.

Video w social mediach

W hierarchii treści „lubianych” przez Facebooka video jest w czołówce, zaraz po grafikach. To jeden z materiałów, który bardzo łatwo się przyswaja – nie trzeba czytać, przekaz jest zobrazowany. Dla odbiorców, którzy nie mają czasu, takie treści są atrakcyjne.
Zalety publikowania video w social mediach

Wiele ludzi jeszcze kojarzy media społecznościowe ze zdjęciami, przez to często zapominają o zaletach filmów. Publikowanie „ruchomego” obrazu na profilach przede wszystkim urozmaica content. Pośród statycznych publikacji video jest od razu zauważalne. Kolejnym plusem jest przyciągnięcie uwagi. Tutaj pomaga nam sam serwis, który często automatycznie odtwarza zawartość przy przeglądaniu feedu. Gdy ktoś zaczyna do nas mówić, zaczynamy go słuchać. Wniosek – użytkownicy dłużej zatrzymują się nad materiałem, a wiemy, że czas, jaki mamy na zainteresowanie odbiorcy w social mediach to setne sekundy. Filmy są drugim najlepiej rozpowszechnianym przez Facebooka contentem – o wiele lepiej niż linki do stron zewnętrznych.

Jak przygotować interesujące video?

Będziemy się powtarzać, ale to istotne – zacznij od planu! Zastanów się, co może być ważne dla Twoich odbiorców i jak interesująco to pokazać. Ustal częstotliwość publikacji – wyklaruje się od razu cykliczność (a do niej odbiorcy często się przyzwyczajają i czekają na kolejne treści).

Kolejną rzeczą jest długość nagrania. Facebook sugeruje nam, że filmy minimum 3-minutowe są najchętniej oglądane. Może to pomóc w dystrybucji materiału przez serwis (spełnimy jego warunki). Przede wszystkim weź pod uwagę to, co lubią twoi odbiorcy. W zależności od tematu treści, chętniej mogą być oglądane krótkie video lub kilkunastominutowe filmiki. Sprawdź to w pierwszych publikacjach (a nawet zapytaj o zdanie swoją publiczność).

CTA, czyli wezwanie do działania. Pamiętaj, by zachęcić do komentowania, udostępniania lub odwiedzenia innych kanałów (Instagrama, bloga, strony www). Wykorzystaj potencjał dotarcia do większego grona i powiedz o innych miejscach, gdzie można znaleźć informacje o tobie i tym, co robisz.

Podcast następcą video

W momencie, kiedy wszystko pędzi i czas na zainteresowanie odbiorców jest bardzo krótki, w niektórych przypadkach video zastępowane jest przez podcasty. Dlaczego? Nie wymagają skupienia uwagi tylko na oglądaniu filmu. Odtwarzamy sam dźwięk, a w międzyczasie możemy prowadzić samochód lub zająć się domowymi obowiązkami. Taki kierunek wychwycił również Facebook i planuje możliwość publikacji podcastów w swoim serwisie. Oby już niedługo, no, chyba że znów coś się wywali… 😅

5 popularnych mitów na temat TikToka

TikTok z dnia na dzień zyskuje na popularności i staje się czarnym koniem wśród mediów społecznościowych. Potwierdza to chociażby 1. miejsce na liście najlepszych aplikacji w kategorii: „SPOŁECZNOŚĆ” w Sklepie Play. Jak ze wszystkim co modne, tak i wokół niego narosło wiele mitów, które są powielane. Z naszej perspektywy – zupełnie niepotrzebnie.
Poniżej rozprawimy się z najczęstszymi pomówieniami, z którymi spotykamy się w temacie TikToka. Gotowi?
1. Na TikToku trzeba tańczyć

TikTok kojarzony jest z tańcem. Wiele osób zyskało oglądalność dzięki układom tanecznym do muzycznych przebojów. Jednak wraz ze wzrostem popularności aplikacji, ewoluował także publikowany na niej kontent. Chcesz tańczyć? Pasuje to do Twojej osobowości i treści, które zamieszczasz w mediach społecznościowych? Rób to! Nie chcesz? To nie problem. Na TikToku znajdziesz multum kont, również biznesowych, które robią świetne viralowe filmy, choć nikt w nich nie podryguje w takt muzyki.

2. To aplikacja dla nastolatków

Ok, a teraz przypomnij sobie, co myślałeś o Facebooku i Instagramie kilka lat temu. Też startowały z łatką „apki dla dzieciaków”, a teraz niemal każda firma ma tam konto i za ich pomocą rozwija swój biznes. Przeczuwamy, że ten sam scenariusz sprawdzi się w przypadku TikToka, tym bardziej, że na platformie już można przeprowadzać płatne kampanie.

3. Działań na TikToku nie da się zmonetyzować

To kwestia kreatywności. Kampanii billboardowych też nie da się zmonetyzować, a w większych miastach na każdej ulicy jest przynajmniej kilka nośników reklamy. Potraktuj TikToka jako miejsce do promocji swojej marki osobistej, biznesu, wizerunku pracodawcy. Dostajesz przestrzeń, w której możesz to robić za darmo.

4. Żeby zbudować społeczność, trzeba być celebrytą lub influencerem

Jasne, sławne osoby mają łatwiej, ale tak naprawdę liczy się to, czy treści, które tworzysz są interesujące i dają odbiorcom jakąś wartość (edukuj, inspiruj, baw). Jeżeli wiesz, co i w jakim celu robisz, to prędzej czy później przyciągniesz osoby zainteresowane Twoimi publikacjami. I pamiętaj, że tak naprawdę w budowaniu społeczności liczy się systematyczność.

5. Na TikToku publikowane są tylko absurdalne i infantylne treści

Już nie. Wszystko zależy od tego, czego szukasz na tej platformie. Można z powodzeniem znaleźć tam konta np. uczące języków obcych, edukujące w zakresie pozyskiwania kredytów hipotecznych, a nawet przedstawiające newsy z zakresu nowych technologii. Jeżeli to dopiero początek Twojej przygody z TikTokiem, to faktycznie, w zakładce Dla Ciebie możesz znaleźć przypadkowy kontent. Pamiętaj jednak, że algorytm musi się Ciebie „nauczyć”. A robi to wtedy, gdy jesteś aktywny w aplikacji, tzn. wyszukujesz, lajkujesz, obserwujesz i komentujesz. Podejmij te działania, a zauważysz, że proponowane filmy będą trafiać w Twój gust. 

Mamy nadzieję, że rozwialiśmy Twoje wątpliwości względem TikToka. A jeżeli zastanawiasz się, jak wykorzystać to medium w swoim biznesie, to napisz do nas i wspólnie stworzymy plan działania. 

Harmonogram treści w social mediach – dlaczego warto go mieć?

Prowadząc profil firmowy na Facebooku, Instagramie lub innym serwisie, warto przygotować harmonogram publikacji. Dlaczego i jak to zrobić – podpowiadamy w tym wpisie.
Po co nam harmonogram?

Plan publikacji postów to dokument, który pomoże uporządkować treści oraz rozplanować ich udostępnienie w odpowiednim czasie. W łatwy sposób umożliwi opracowanie cykli postów oraz znalezienie dla nich miejsca. Taki plan usprawni pracę nie tylko copywritera, który z wyprzedzeniem będzie wiedział, o czym napisać post, ale także grafika, który będzie miał czas, by przygotować odpowiednią kreację. Nie pominiesz też ważnych świąt i dni (Dzień Matki, Dzień Dziecka, Dzień Bibliotekarza, itp.). Tu podpowiadamy jednak, by wybierać te święta, które pasują do profilu marki: Dzień Architekta niekoniecznie będzie powiązany z firmą kurierską. 😉

Od czego zacząć? Stwórz dokument!

W sieci można znaleźć wiele planerów postów (także z funkcją zaplanowania publikacji bezpośrednio w serwisie społecznościowym – większość jest niestety płatnych). Są one przydatne, gdy obsługujemy wiele kont i nie wrzucamy postów na bieżąco, ale z kilkudniowym wyprzedzeniem. My najbardziej polecamy niezawodnego Excela. W tym programie można stworzyć harmonogram wedle swoich preferencji i w każdym momencie go zmodyfikować. W zależności od potrzeb, plan możesz zrobić na miesiąc lub kwartał.

Jak?
  • Zbierz pomysły na cykle postów.
  • Otwórz kalendarz – wypisz święta i dni.
  • Rozpisz to! Weź pod uwagę daty, co powinno znaleźć się w treści oraz wskazówki dla grafika.

Na końcu sprawdź, czy nie pokrywają się terminy, czy publikacji nie jest za wiele (spam) lub za mało (niskie zasięgi).

Jakie korzyści daje prowadzenie planu?

Rozpisywanie harmonogramu publikacji pomoże ożywić profil. Treści (tekst i grafika) będą przygotowane zawsze starannie, a weryfikując wszystko w planie, nie pominiesz ważnych wydarzeń. Co najważniejsze, łatwo sprawdzisz, czy przygotowany content przynosi zamierzone efekty w postaci zwiększonych zasięgów oraz ruchu na profilu.

Jeśli potrzebujesz wsparcia w tworzeniu treści i harmonogramów dla profili w mediach społecznościowych – skontaktuj się z nami!

Zaufali nam:

Spółka Multum PR sp. z o.o. jest beneficjentem programu Tarcza Finansowa PFR 2.0, w ramach której otrzymała subwencję finansową w związku z sytuacją epidemiologiczną związaną z COVID-19.